I co ma zrobić rodzic?

Rok szkolny 2016/ 2017 rozpoczęty. Pewnie „kiedyś dzieci były lepsze grzeczniejsze …” zgadza się. Postęp techniczny, technologiczny ostatnich 20 lat to gigantyczny skok cywilizacyjny i trudno wymagać od dzisiejszych 6, 7, 8, 9 ... latków aby zachowywały się jak ich rówieśnicy 30 lat temu. Tego nie zmienimy. Zapoznając się z uwagami, które otrzymują dzieci w pierwszych klasach szkoły podstawowej, mam wrażenie, że w dalszym ciągu wpisujący uwagi nie rozumieją potrzeb i możliwości swoich małych wychowanków. Pojawiają się wymagania ze strony „szkoły”, że rodzic „musi z tym (tzn. złym zachowaniem dziecka) coś zrobić ‘’. Rodzice odczytują uwagi i często nie wiedzą co z tym zrobić. Bezradność, złość, stosowanie kar – to u rodziców, krzyki, płacz- u dziecka. Wcale to tak nie musi wyglądać. Wystarczy komunikaty negatywne kierowane w formie uwagi, przekształcić w opis zalecanych, pożądanych zachowań u dziecka.

Jak ułatwić sobie pracę?

Nauczyciel wpisując uwagę: sprawia dużo kłopotów wychowawczych nie wysyła konstruktywnego komunikatu do rodziców. Pisząc konkrety, daje szansę rodzicowi by ten mógł skutecznie zareagować. Rodzic może dopytać, co oznacza takie stwierdzenie, w przeciwnym razie nie wypracuje pożądanych zachowań .

„ Na lekcji żuje gumę, je i pije” – to nauczyciel.

„Nie wolno żuć gumy, pić i jeść na lekcji. Tyle razy to mówiłem. ‘’ – to rodzic.

A dziecko? W dalszym ciągu nie ma konkretnego wzorca zachowań, które zadowoli zarówno rodziców jak i nauczyciela.

A można tak: posłuchaj synu wprowadźmy zasadę, że na lekcji jedzenie i picie czeka w tornistrze, o zobacz w tej kieszonce. Gumę wyciągnij z buzi i możesz zawinąć w papierek albo wyrzuć do kosza na śmieci. Wiesz synku gdy tak będziesz robił to pani nauczycielka wpisze ci pochwałę za ładne zachowanie (wcześniej uzgodnijmy z nauczycielem, że w sytuacji gdy zachowania opisywane w uwagach ustąpią wówczas napisze pochwałę).

Pewnie, nauczyciel może powiedzieć, że nie ma czasu na wpisywanie pochwał, a rodzic nie ma czasu na takie procedury. Jednak w dłuższej perspektywie czasu obie strony zaoszczędzą czas a dziecko odniesie sukces.