Śmierdzące jajo

Odwołując się do moich doświadczeń zawodowych, aktualnych doniesień prasowych i troską o dobro moich (czyli nie tylko biologicznych – wszystkie dzieci nasze są) dzieci, chcę podzielić się spostrzeżeniami dotyczącymi wykorzystywania seksualnego dzieci.

Dzieci, nastolatki będące ofiarami przestępstw natury seksualnej często postrzegane są jako prowokatorzy krzywd. Kto je tak postrzega?  Najbliższe otoczenie, rodzina, koledzy, nauczyciele obserwują stan będący fatalnym efektem molestowania seksualnego.

Oceniając styl bycia młodego człowieka, łatwo klasyfikujemy zwłaszcza dziewczęta jako te „źle prowadzące się”. Wyzywający strój, makijaż, może wulgarny język, tzw. rozwiązłość seksualna, faktyczna czy jedynie odgrywana, to może następstwo przeżyć jakich młoda osoba doświadczyła?

Często takie zachowania są mechanizmem obronnym. Spotkałam dwa typy zachowań.

Pierwszy.

Dziecko, nastolatek doświadczający złego dotyku staje się nieufny, ogranicza swoje kontakty z rówieśnikami. Obwinia się. Myśli, ze mógł przeciwdziałać. Ucieka w używki. Karze sam siebie. Samookalecza się, podejmuje próby samobójcze.

Drugi.

Osoba molestowana prezentuje przesadne zainteresowanie sferą seksualną, w środowisku uważana jest za „łatwą w kontaktach intymnych”. Może być to konsekwencją poszukiwania bliskości, ciepła, zrozumienia a skoro nie została nauczona, że można to mieć w naturalny sposób, próbuje zdobyć w  jedyny dostępny sposób. Nastolatka, która doznała złego dotyku ze strony ojca, ojczyma, wujka …  zaczyna kalkulować.  Jeśli mógł robić to on, to może gdy umówię ze starszym facetem i dostanę w zamian super spodnie czy bluzkę, to zyskam. Takie patologie dotykają nastolatków zarówno dziewcząt jak i chłopców obok nas. Prowadzą one do poważnych zaburzeń emocjonalnych, psychicznych i zdrowotnych. Dorośli – pedofile będący uwikłani w takie sytuacje często nie rozumieją, mechanizmu sytuacyjnego, tłumaczą się, że nikogo do niczego nie zmuszali: Ona, on sam chciał.    

Dziecko nigdy nie jest winne. Dziecko nigdy nie może sprowokować zachowań, myśli seksualnych u dorosłego.